Lasy wokół Czernichowa nad Wisłą

W Materiałach do Słownika Historyczno-Geograficznego Województwa Krakowskiego w dobie Sejmu Czteroletniego odnaleźć można krótką notatkę mówiącą o tym, że W parafii czernichowskiej (…) na pagórku jest lasek bukowy „Hełm” (…), natomiast od gruntów Czernichowa aż do Przegini, pomiędzy stawami zwanymi „Za Hełm” i „Seweryn” ciągnie się sosnowy, jodłowy i świerkowy las „Żakowiec” 1. Notatka opisuje stan z końca XVIII wieku, ale nie jest to pierwsza wzmianka o czernichowskich lasach. Sto lat wcześniej lustratorzy wizytujący dobra królewskie po burzliwych czasach szwedzkiego potopu stwierdzili krótko, ale wymownie: Bywały quondam dobre lasy przy Czerniechowie i niemałe. Teraz podczas stanowisk wojskowych znacznie rozrzedzone i uplenione2.

W wieku XIX królewskie niegdyś lasy koło Czernichowa należały już do właścicieli prywatnych. W 1857 roku miejscowy majątek zakupiło krakowskie Towarzystwo Gospodarczo-Rolnicze, z którego inicjatywy powstała w Czernichowie Szkoła Rolnicza. Od tego czasu aż do lat 60. XX wieku lasy Chełm i Żakowiec były częścią szkolnego gospodarstwa. W okresie pierwszej wojny światowej pod Chełmem kwaterował pluton austriackich saperów, którzy budowali na Wiśle drewniany most dla wojska. Pluton ten wykopał sobie odpowiednie pomieszczenia w ziemi przykrywając dach słomą i gałęziami świerkowymi 3. Obok żołnierskich kwater przemykały grupki szkolnej młodzieży, zbierające liście poziomek i ostrężyny. Liście Suszono (…) w budynku szkolnym, żeby przygotować susz na zimową herbatę dla wojska austriackiego. Liście poziomki zbierało się w lesie obok cmentarza na górze Chełm, gdyż tam było dużo poziomek. Natomiast liście ostrężyny zbierała młodzież na Dołkach. Po wysuszeniu wysyłano ziele do Krakowa, do jednostki wojskowej i Czerwonego Krzyża4.

Czytaj dalej „Lasy wokół Czernichowa nad Wisłą”

Lasy wokół Alwerni

Droga z alwernijskiego rynku do najbliższego lasu zajmuje nie więcej niż pięć minut. Idąc na zachód ulicą Korycińskiego, już po chwili znajdziemy się pośród gęstwiny buków, jaworów, dębów i modrzewi. Ten las to pozostałość po dawnym mateczniku, w którym na początku XVII wieku właściciel pobliskiej Poręby Żegoty, kasztelan wojnicki Stanisław Koryciński, ufundował klasztor bernardynów. Po trwającej przez wiele lat rozbudowie, w środku lasu zwanego odtąd Klasztornym powstał imponujący kompleks architektoniczny, który po dziś dzień stanowi prawdziwą ozdobę miejscowości, przyciągając każdego roku tłumy turystów i pielgrzymów.

Czytaj dalej „Lasy wokół Alwerni”

Wojenne cmentarze na wschodnich rubieżach Jury

W listopadowym wydaniu Kultury w lesie zapraszamy na wędrówkę po leśnych cmentarzach z I wojny światowej, położonych na pograniczy Jury i Wyżyny Miechowskiej. Siedem opisanych nekropolii stanowi miejsce spoczynku żołnierzy armii austro-węgierskiej i rosyjskiej, którzy polegli w czasie walk trwających od połowy listopada do grudnia 1914 roku. Na całym obszarze pomiędzy Krakowem i Częstochową toczyła się wówczas bitwa jurajska, w wyniku której wspomagane przez Niemców wojska austro-węgierskie zdołały zatrzymać trwającą od dłuższego czasu rosyjską ofensywę na zachód. Pamiętający tamte czasy cmentarz w Jangrocie-Cieplicach jest największą w tej części Małopolski nekropolią z I wojny – spoczywa na nim blisko 2600 żołnierzy obydwu armii. Cmentarz w pobliskim Zadrożu jest z kolei jednym z niewielu, który zachował do naszych czasów swój pierwotny układ przestrzenny. Wspólną cechą leżących dalej na wschód cmentarzy w Maszkowie, Naramie, Masłomiącej i Goszczy jest to, że w okresie międzywojennym wszystkie one miały zostać zlikwidowane w ramach tzw. akcji komasacyjnej. W realizacji tych planów przeszkodził jednak wybuch II wojny światowej…

Czytaj dalej „Wojenne cmentarze na wschodnich rubieżach Jury”

Las Rudno i Puszcza Dulowska

Po raz pierwszy na łamach naszego Przewodnika pojawia się kompleks leśny, który w swojej nazwie posiada magiczne słowo puszcza. Co prawda w literaturze można czasem spotkać określenie Puszcza Trzebińska, które odnosi się do opisanych już przez nas lasów pomiędzy Olkuszem i Trzebinią, jednak występuje ono rzadko i nie ma charakteru oficjalnego. Tymczasem Puszcza Dulowska to nazwa pełnoprawna, wpisana do Państwowego Rejestru Nazw Geograficznych i występująca w opracowaniach, przewodnikach i na mapach. Jak się jednak okazuje, historia tego toponimu jest stosunkowo krótka. Na mapach austriackich z 1878 i 1907 r. dzisiejsza Puszcza to po prostu Dulowski Las. Takiego określenia używa również w swojej monografii z 1914 r. Stanisław Polaczek. Pisze on między innymi, że częściami Lasu Dulowskiego są: Brzezina, las 70 do 80-letni; Górki, las 50-letni; Kozakówka, las 70-letni; Pod Doręką z grubym drzewostanem; Trzy Kopce, las gruby 80-letni*. Las Dulowski znajdziemy też na międzywojennej mapie WIG z roku 1933. Wszystko wskazuje więc na to, że Puszcza Dulowska „powstała” dopiero po II wojnie światowej z połączenia dawnego Lasu Dulowskiego (część północna obecnej Puszczy) i Lasu Bagno (część południowa).

Czytaj dalej „Las Rudno i Puszcza Dulowska”

Las Zwierzyniec

W tym odcinku Przewodnika powędrujemy do serca puszczy, która niegdyś porastała wzniesienia Garbu Tenczyńskiego, poczynając od zachodnich rubieży Krakowa aż po okolice Chrzanowa. W przeciwieństwie do postrzępionego i podzielonego na drobne fragmenty Lasu Zabierzowskiego, las określany dziś mianem Zwierzyńca zachował do naszych czasów charakter rozległego, zwartego kompleksu, który wypełniony jest pamiątkami burzliwej i niezwykle urozmaiconej przeszłości.

Czytaj dalej „Las Zwierzyniec”

Las Zabierzowski i okolice

Las Zabierzowski jest największym po Puszczy Niepołomickiej kompleksem leśnym położonym w bezpośrednim sąsiedztwie Krakowa. W zamierzchłych czasach tworzył on jedną całość z prastarą puszczą porastającą wzgórza Garbu Tenczyńskiego. Później musiał ustąpić w wielu miejscach pod naporem akcji osadniczej, która dała początek podkrakowskim miejscowościom takim, jak Balice, Burów, Aleksandrowice i Kleszczów. W XV wieku, kiedy wykarczowano leżący w pobliżu Kleszczowa wielki las o nazwie Chełm, Las Zabierzowski został ostatecznie oderwany od puszczańskich mateczników w zachodniej części Garbu. Końcowym efektem długich zmagań Lasu z osadnikami są jego współczesne granice: postrzępione, nieregularne, pełne wyrw i enklaw zajmowanych przez tereny rolnicze i zabudowę.

Czytaj dalej „Las Zabierzowski i okolice”

Las Wolski

Tego miejsca w naszym Przewodniku nie mogło zabraknąć. W końcu Las Wolski to ulubione miejsce wypoczynku Krakowian, jedna z największych osobliwości bezpośredniej okolicy naszego miasta. (…) która będąc położona niezwykle malowniczo, na wzgórzach, ponad wstęgą wijącej się Wisły, jest jednym z największych parków w Polsce. Parkiem dodajmy na tyle dużym, że można w nim bez problemu zabłądzić tak, jak błądzi się czasem w prawdziwym lesie. Długa lista atrakcji Lasu Wolskiego obejmuje Romantyczne wąwozy Skał Panieńskich, zaciszne aleje wśród gęstwiny świerków, modrzewi, sosen i jodeł, obszerne polany z rozległym widokiem (…), strome zbocza pokryte zwartym lasem buków, brzóz i dębów, prześliczne zagajniki, dzikie jary pełne śpiewu ptaków i leśnego uroku*. I oczywiście, chciałoby się od razu uzupełnić autora przedwojennego przewodnika, kulturę. Kulturę małą i dużą, nad wyraz urozmaiconą i niezmiernie ciekawą…

Czytaj dalej „Las Wolski”

Graniczną drogą z Podlesia do Szyc

Na łamach naszego przewodnika prezentowaliśmy już zabytki i pamiątki przeszłości, które odnaleźć można w jurajskich lasach w pobliżu dawnej granicy zaboru rosyjskiego i austriackiego. Tym razem proponujemy odwiedzenie tych miejsc w trakcie jednej, nieprzerwanej wędrówki. Nasza trasa będzie prowadziła śladem dawnej drogi granicznej, z Podlesia i leśnego kordonu granicznego na Ćwięku do dawnej rosyjskiej komory celnej w Szycach. Granica ma na tym odcinku blisko 50 kilometrów długości i w większości biegnie lasem. Po drodze będziemy szukać dawnych posterunków granicznych, kozackich ścieżek patrolowych, miejsc potyczek powstańców styczniowych, leśnych mogił, reliktów dawnego górnictwa i umocnień z czasów II wojny światowej. Nie zabraknie także atrakcji krajobrazowych – najpiękniejszych podkrakowskich dolinek, głębokich wąwozów, dzikich jarów, pól i łąk z rozległymi widokami. Niemal przez cały czas będzie nam towarzyszyć cisza i spokój. Graniczna droga omija niemal wszystkie miejscowości i zaledwie przez kilka kilometrów prowadzi asfaltem…

Czytaj dalej „Graniczną drogą z Podlesia do Szyc”