Lasy krakowskie, część trzecia

Ostatnia część naszej wędrówki po lasach krakowskich prowadzi na wapienne wzgórza wokół Tyńca i Podgórek Tynieckich. Pod koniec XIX wieku autorzy Słownika Geograficznego Królestwa Polskiego opisywali ten obszar jako płaskowzgórze (…) stromo sterczące nad okolicznemi nizinami* i porównywali go do naturalnej fortecy, która od strony zachodniej broniła dostępu do dawnej stolicy Polski i strzegła przebiegających w pobliżu traktów handlowych. Do Krakowa tereny te zostały włączone dopiero w roku 1973. Do naszych czasów w miejscowym krajobrazie zachowało się wiele elementów świadczących o jego wiejskiej przeszłości. Są stare, drewniane wiejskie domy oraz rozległe przestrzenie będące pozostałością po dawnych terenach rolnych. Jest też sporo uroczysk i kompleksów leśnych, które określane są często wspólnym mianem Lasów Tynieckich.

Tyniec, Podgórki i Wzgórza Tynieckie na mapie z lat 1901-1918 (www.szukajwarchiwach.gov.pl/)

Winnica

Wzgórze Winnica znajduje się między Kostrzem i Skotnikami, kilka kilometrów na wschód od Tyńca. Na przełomie XIX i XX wieku Austriacy wznieśli na szczycie wzgórza fort wchodzący w skład Twierdzy Kraków.

Droga dojazdowa do fortu

W terminologii fortyfikacyjnej dzieło obronne na Winnicy jest klasyfikowane jako międzypolowy fort pancerny obrony bliskiej typu górskiego. Otacza go wykuta w skale fosa oraz wał usypany z materiału wybranego podczas jej budowy. Wjazd prowadzi od wschodu, drogą w kształcie serpentyny, a następnie mostem przerzuconym nad fosą. Dziedziniec zamykają dwukondygnacyjne koszary czołowe, na których stropie umieszczono dwie zachowane do naszych czasów artyleryjskie wieże pancerne oraz kopułę obserwacyjną. Fort należy do najlepiej zachowanych obiektów Twierdzy Kraków. Jest wpisany do rejestru zabytków (nr rej. A-800) i udostępniony do zwiedzania w ramach Muzeum Twierdzy Kraków.

Widok na koszary czołowe z mostu nad fosą

Fort Winnica powstał jako ostatni z serii fortów pancernych obrony bliskiej Twierdzy Kraków. Przyjęte w nim rozwiązania stały się pierwowzorem dla schronów bojowych i grup warownych okresu międzywojennego. Był także jedynym obok Fortu Skała fortem typu górskiego, z planem specjalnie dostosowanym do warunków terenowych wzniesienia Winnica.

Fragment fosy

Zadaniem fortu było zamknięcie luki istniejącej pomiędzy fortami głównymi Skotniki i Bodzów (stąd określenie: fort międzypolowy). W 1914 roku fort był uzbrojony w 4 armaty M.94 kalibru 8 cm umieszczone na wieżach (2 szt.) i w tradytorze flankującym bramę (2 szt.) oraz w 2 karabiny maszynowe M.7. Jego załogę stanowiło 73 artylerzystów (w tym 2 oficerów) oraz 35 żołnierzy piechoty (1 oficer). Już w trakcie działań wojennych na przedpolu fortu wykonano system okopów i kawern (kawerny istnieją do dziś, są jednak zatopione).

Dwukondygnacyjny tradytor flankujący most i bramę

W 1914 roku w pobliżu fortu ćwiczyły przed wyruszeniem na front oddziały strzeleckie Józefa Piłsudskiego. W okresie okupacji Niemcy przetrzymywali w nim jeńców radzieckich. W czasach współczesnych w forcie mieścił się m.in. warsztat rzemieślniczy zajmujący się naprawą i konserwacją mebli zabytkowych oraz wytwarzaniem mebli stylizowanych.

Zalany wodą korytarz w jednej z kawern fortu Winnica

Biedzinka

Biedzinka jest najdalej na północ wysuniętym wzniesieniem Wzgórz Tynieckich. Jak zanotował Seweryn Udziela, tu z pod skały wypływa silny strumień wody źródlanej, bardzo smacznej do picia i nader zimnej. Woda ta znana w całej okolicy a ludzie twierdzą, że kto się tej wody napije, temu się potem dobrze chce jeść.

Źródło Świętojańskie

Miejscowa tradycja mówi, że pewnego razu przywędrował w te strony z Krakowa święty Jan Kanty. …chciało mu się pić a nigdzie dookoła nie było wody, klęknął na kamieniu u stóp tej góry i począł modlić się i biedzić, to jest skarżyć się, narzekać. Wtedy gdy tak biedził, wytrysło źródło z pod góry i do dziśdnia istnieje. Od tego czasu góra nazywa się Biedzina**.

Droga przez Biedzinkę

Przy źródle podobno był kiedyś kamień ze śladami odciśniętymi przez kolana świętego, został on jednak przez kogoś zabrany rok przed spisaniem historii przez etnografa (1897). Przy ulicy Bolesława Śmiałego, na początku ścieżki prowadzącej do źródła, stoi kamienna figura św. Jana Kantego.

Wielkanoc

Według Państwowego Rejestru Nazw Geograficznych, w Polsce jest siedem miejsc o nazwie Wielkanoc. Dwa z nich znajdują się na terenie lasów krakowskich. Krakowska Wielkanoc numer jeden to wzgórze pomiędzy dawnymi wsiami Kostrze i Bodzów. W jego podziemiach znajduje się wspomniana w poprzednim odcinku przewodnika kawerna, czyli wykuty w skale schron, będący częścią systemu obronnego Fortu 53 Bodzów.

Polana na szczycie wzniesienia Wielkanoc

Druga Wielkanoc to wzgórze położone w Tyńcu. Podobno kiedy w Wielką Niedzielę o świcie stanie się na środku dawnej wsi (dzisiejsze skrzyżowanie ulic Benedyktyńskiej, Bogucianka i Obrony Tyńca), można zobaczyć, jak słońce wschodzi bezpośrednio nad kulminacją wzgórza. Z polan na jego szczycie roztaczają się rozległe widoki na Wzgórza Tynieckie i położony za Wisłą Las Wolski z klasztorem kamedułów na Bielanach. Na stokach Wielkanocy można odnaleźć wyrobiska dawnego kamieniołomu wapienia.

Widok z Wielkanocy na Las Wolski i klasztor kamedułów na Bielanach

Bogucianka

Kilkaset metrów na południe od Wielkanocy znajduje się wzgórze Bogucianka. Na jego zalesionym grzbiecie stoi stary wapiennik, czyli kamienno-ceglany piec szybowy, używany do wypalania skał wapiennych w celu uzyskania wapna gaszonego. Surowiec do wapiennika pozyskiwano z kilku miejsc na Boguciance. Najbardziej intensywną eksploatację prowadzono w kamieniołomie położonym na północny zachód od wapiennika. Piec był użytkowany do lat 70. XX wieku. Obecnie jest częściowo zrujnowany. Przylegają do niego ukryte w zaroślach relikty budynków przemysłowych. Lokalnie wapiennik określany jest czasem jako Rakieta Sołtysa. W nazwie tej chodzi podobno o nazwisko właściciela, a nie o sprawowaną przez niego funkcję.

Stalowe stopnie prowadzące na szczyt wapiennika
Nieczynny kamieniołom na Boguciance

Ostra Góra

W samym sercu Lasów Tynieckich, na północ od Ostrej Góry, w pobliżu starej drogi łączącej Tyniec z Podgórkami znajduje się zbiorowa mogiła Żydów zamordowanych przez Niemców w czasie II wojny światowej.

Latem 1942 roku okupacyjne władze niemieckie wydały rozkaz nakazujący ludności żydowskiej z okolic Krakowa opuszczenie domów i przeniesienie się do Skawiny. Akcję przesiedlenia nadzorowało niemieckie wojsko i policja granatowa.

Na miejsce zbiórki wyznaczono przeprawę promową łączącą Piekary i Tyniec. Żydzi mieli się tam stawić 7 lipca. Tego dnia około południa rozpoczęła się przeprawa przez Wisłę. Stamtąd, drogą prowadzącą przez Tyniec, furmanki z Żydami kierowano do Skawiny.

Podczas podróży w pewnym momencie kolumna przesiedleńców została zatrzymana i okrążona przez niemieckich żołnierzy, którzy wybrali około 150 osób niezdolnych ich zdaniem do pracy. Osoby te zostały oddzielone od pozostałych przesiedleńców, a następnie załadowane na trzy ciężarówki i wywiezione do pobliskiego lasu. Tam kazano im pozostawić drogocenne przedmioty i rozebrać się do naga. Później ludzi tych ustawiano na krawędzi trzech przygotowanych wcześniej dołów i rozstrzeliwano z broni maszynowej.

Pozostała część przesiedleńców dotarła do Skawiny. 29 sierpnia około 300 osób z tej grupy zostało rozstrzelanych w Lesie Bagienki pod Skawiną (obecnie na jego miejscu stoi huta aluminium). Resztę Żydów wywieziono do obozu zagłady w Bełżcu.

W 2005 roku na miejscu egzekucji pod Ostrą Górą ustawiono symboliczną macewę. Obecnie są tu dwa symboliczne groby mające formę betonowych płyt z macewami, na których umieszczono okolicznościowe napisy i kilka nazwisk ofiar, które udało się ustalić. Liczba 500 ofiar podana na jednej z płyt prawdopodobnie ma się odnosić do Żydów zamordowanych w obydwu miejscach (Las Tyniecki i Las Bagienki).

Na znajdujących się nieopodal skałach stoi figura Matki Bożej Pośredniczki Łask. Pomimo bezpośredniej bliskości mogił, nie jest ona w żaden sposób związana z egzekucją z 1942 roku. Według miejscowej tradycji w miejscu tym Matka Boża objawiła się ojcu Piotrowi Rostworowskiemu, benedyktynowi i pierwszemu powojennemu proboszczowi tynieckiemu (1946-1948). Sam zakonnik zdementował wprawdzie informacje o objawieniu, wierni nie przyjęli jednak tego do wiadomości i 10 sierpnia 1950 roku ustawili na skałach figurę Matki Bożej wykonaną z białego wapienia przez krakowskiego artystę rzeźbiarza Karola Muszkieta, któremu pozowała jako model mieszkanka Tyńca. Pod figurą znajduje się kamienny ołtarz i ławki dla wiernych, którzy przybywają na odprawiane tu nabożeństwa.

Okolice Ostrej Góry pełne są zapomnianych już dzisiaj miejsc i historii. Przy jednej z leśnych ścieżek wznosiła się niegdyś sterta kamieni, o której opowiadano:

Pod tą kupą kamieni jest pochowany dziadek (żebrak, dziad), którego zabili zbóje i odebrali mu pieniądze. Dziadka pochowano na tem samem miejscu, na którym został zabity. Kto ino z ludzi przechodził tamtędy, rzucał kamień na grób jego. Stąd powstała kupa kamieni istniejąca do dnia dzisiejszego. Odnoga lasu na Ostrej Górze nazywa się Na Piętce, a to dlatego, bo dziadek pochowany jest w tę stronę piętami**.

Dolna część lasu na południe od Ostrej Góry nazywa się Trupówki, bo padło tutaj podobno dużo wojska. Przy zalesianiu tego pastwiska znaleziono podobno srebrną ostrogę, którą zabrał ówczesny zarządca lasów**.

Na wschód od Ostrej Góry znajduje się śródleśna enklawa o nazwie Bagno. Dawniej było tutaj pastwisko gminne o tej samej nazwie. Podmokłe pastwisko było siedzibą boginek. Przy Bagnie stoi dom Michała Bartosa. Bartosowie mieli dziecko takie, jak inne dzieci ale po niejakim czasie porwały im to dziecko boginki a podrzuciły swoje. Dziecko odmienione miało wielką głowę, jak banię i bez włosów**.

Grodzisko

Zalesione wzgórze o tej nazwie piętrzy się na południowy zachód od Tyńca. Na zachodzie jego stoki opadają do Wisły, na wschodzie zaś przechodzą w grzbiet, który przecina starą drogę do Skawiny i łączy się z wzniesieniami Guminka, Kozubnicy i Ostrej Góry.

Grodzisko z drugiego, północnego brzegu Wisły

Na Grodzisku archeolodzy odnaleźli ślady pobytu ludności z epoki kultury łużyckiej z około VI w. p.n.e. Pierwszy wzniesiony tu gród został zniszczony w niejasnych okolicznościach około IV w. p.n.e. Później został on odbudowany i funkcjonował być może do czasów wczesnego średniowiecza. Na jego terenie nie odkryto śladów stałego osadnictwa ani reliktów zabudowań, stąd wniosek, że było on wykorzystywany przez okoliczną ludność jako tymczasowe schronienie w okresie szczególnego zagrożenia. Rozległy majdan grodziska był otoczony przez okrężny wał ziemny o długości około 1 km, który najlepiej zachował się od wschodu i północy, gdzie był dodatkowo wzmocniony kamieniami.

Grodzisko od strony Tyńca

Podobnie jak z innymi wzgórzami i lasami wokół Tyńca, także z Grodziskiem związanych jest wiele legend, w których często pobrzmiewają echa z czasów, gdy na wzgórzu pomieszkiwali ludzie.

Ścieżka biegnąca po dawnym wale grodziska

W roku 1897 Seweryn Udziela zanotował: Czasem wychodzi na wierzch kościół zapadnięty na Grodzisku i wtedy można go widzieć. Nieboszczyk Janda, gdy był jeszcze chłopakiem, pasł razu jednego woły w chróście obok Grodziska. Było to we święto wielkanocne. Janda zobaczył w lesie kościół. Zdziwiło go to, skąd się tam wziął kościół i poszedł do niego. W kościele było pełno ludzi i odprawiało się nabożeństwo. Gdy wyszedł z kościoła, bo mu się spieszyło wrócić do wołów i obejrzał się, już kościoła nie zobaczył. Wtedy go strach zdjął i począł uciekać ***.

Fragment wału od strony wschodniej

Kościół zapadł się pod ziemię na życzenie wypowiedziane nieopatrznie przez fundatora. Podobno do dzisiaj słychać czasem dobiegające z głębi wzgórza bicie dzwonów. Na szczycie Grodziska miał także stać zamek należący do rozbójnika lub księcia. W czasie oblężenia mieszkańcy zamku bronili się ciskając na nieprzyjaciół potężne kłody. Ludzie mieszkający w okolicy byli podobno tak potężni, że z rąk do rąk mogli sobie podawać przez Wisłę siekiery.

Na Grodzisku można było też spotkać diabła, który ukazywał się tutaj pod własną, rogatą postacią lub jako świnia bądź źrebak. Na wzgórzu widywano też wielgą babę z ogromnymi piersiami, prawdopodobnie pomocnicę diabła zwaną mamoną lub mamuną. Podobno istnieje tajemny, podziemny korytarz łączący Grodzisko z tynieckim klasztorem benedyktynów.

W sposób pośredni z Grodziskiem związana jest także stara, średniowieczna legenda o Helgundzie i Walgierzu Wdałym, która zapisana została pod koniec XIII wieku w Kronice wielkopolskiej. Bohater tej historii, Walgierz Wdały (Walter Mocny), był panem na Tyńcu, co może jednak oznaczać zarówno Grodzisko, jak i obecne tynieckie wzgórze klasztorne.

Widok na klasztor benedyktynów w Tyńcu z wału wiślanego prowadzącego w stronę Grodziska

Źródła cytatów:

* Słownik Geograficzny Królestwa Polskiego, tom XII, 1892, s. 711.

** Udziela 1897, s. 15, 11, 8, 16.

*** Udziela 1900, s. 4.

Wybór materiałów wykorzystanych w tej części przewodnika:

Dorota Szczepanowicz, Zagłada Żydów na terenie Landkomisariatu Kressendorf latem 1942 roku, praca licencjacka, 2007, https://dori.tomp.pl/o-mnie/studia/praca-licencjacka dost. 9.01.2019. Wersja skrócona historii: https://sztetl.org.pl/pl/miejscowosci/s/572-skawina/116-miejsca-martyrologii/50643-masowe-groby-zydowskie-w-lesie-tynieckim-z-okresu-ii-wojny-swiatowej dost. 9.01.2019.

Seweryn Udziela, Tyniec pod względem topograficzno-etnograficznym, Wieliczka 1897.

Seweryn Udziela, O zapadłych miastach, kościołach i karczmach, Lwów 1900.

Legendy z okolic Tyńca: https://pokrakus.wordpress.com/2017/05/21/wzgorza-tynieckie-grodzisko/ , https://pl.wikipedia.org/wiki/Grodzisko_(Tyniec) https://pl.wikipedia.org/wiki/Legenda_o_Helgundzie_i_Walgierzu_Wda%C5%82ym dost. 30.12.2019.

Fort Winnica: http://www.fortyck.pl/fort_53a_winnica.htm oraz http://kaponiera.pl/8/winnica.html dost. 27.12.2019. Tam również archiwalne plany i mapy oraz bogate galerie fortu. Obydwa źródła podają różną liczebność załogi fortu. Informacje o zwiedzaniu fortu: https://www.facebook.com/muzeumtwierdzy/ dost. 27.12.2019.

Wapiennik na Boguciance: https://pl.wikipedia.org/wiki/Bogucianka_(kamienio%C5%82om) dost. 10.01.2019. Liczne zdjęcia pieca (także z lotu ptaka i z korony wapiennika): http://www.straznicyczasu.pl/viewtopic.php?t=2718 dost. 10.01.2019.

Figura Matki Bożej Pośredniczki Łask w Lesie Tynieckim: http://www.tyniec.eu/konieczne-zobacz.html dost. 7.01.2019.

2 myśli na temat “Lasy krakowskie, część trzecia

  1. Drogi Autorze,
    Wzniesienie Winnica, o którym wspomina Seweryn Udziela w swoim dziele to inne wzniesienie niż Winnica znajdująca się pomiędzy Kostrzem, a Skotnikami. Winnica, której mowa u Seweryna Udzieli to ta znajdująca się w zakolu Wisły w sąsiedztwie Klasztoru w Tyńcu.

  2. Dziękuję za sprostowanie. Zajrzałem jeszcze raz do Udzieli i poprawiłem tekst. Pozdrawiam serdecznie!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *