Na stronie pojawiły się kolejne miejsca, tym razem związane z legendami. Są wśród nich historie o skarbach – tych odnalezionych i tych, które nadal czekają na swoich odkrywców; o dobrych i złych zbójnikach, o nieistniejących pustelniach i klasztorach, o duszach pokutujących oraz o demonach nawiedzających olkuskie lasy – diabłach, zwodzijocach, mamunach i utopcach (na fotografii – Zubowe Skały koło Podlesia, rzekome miejsce ukrycia skarbu powstańców styczniowych).
Jak zapewniają miejscowe przekazy, kilku śmiałkom udało się odnaleźć ukryte w okolicach Olkusza skarby. Pewien młody człowiek z okolic Bolesławia wykopał na Starym Ujkowie wielki garniec z pieniędzmi. Skarb był ukryty na głębokości trzech łokci, w miejscu, do którego w dniu 30 lipca, w samo południe, sięgał cień rzucany przez stojącą na końcu wsi kapliczkę1. Inny szczęśliwy znalazca odnalazł skarb obok nieistniejącej już figury św. Antoniego, stającej niegdyś przy drodze ze Złożeńca do Kwaśniowa. Skarb został w tym miejscu ukryty przez pewnego księdza z Krakowa, który w 1863 roku był kapelanem oddziału powstańców styczniowych. Aby znaleźć skarb, należało kopać w miejscu, na które w samo południe padał cień głowy świętego2. Na swojego znalazcę czeka natomiast skarb ukryty koło kapliczki na pobliskich Borach (Wymysłowie). W połowie lat 30. XX wieku bliska jego odnalezienia była ekipa mieszkańców Kwaśniowa i Hucisk, która dokopała się do starej, zasypanej studni. Jeden z poszukiwaczy, gdy pod jego łopatą zadźwięczało już wieko tajemniczej skrzyni, tknięty złym przeczuciem krzyknął do swoich towarzyszy, że w tym miejscu niczego chyba nie ma…3 Na odkrywcę czeka także skarb zamknięty w lochu na Diablej Górze, który prowadzić ma podobno do ruin kościoła św. Jana na Starym Olkuszu. Loch miał powstać, gdy Turcy szli na Wiedeń. A wykopano go, by chronić skarby z okolicznych kościołów, gdyby Turcy się tu zapędzili4. Z kolei skarb z Januszkowej Góry przypadnie temu, kto pochwyci największą ze stojących tu skał i przerzuci ją na wzgórze zamkowe w Rabsztynie5. Trudniejsze może być odnalezienie skarbu ukrytego przez powstańców styczniowych w Zubowych Skałach, pomiędzy Podlesiem a Jaroszowcem. Jeszcze przed drugą wojną światową w leśniczówce w Zalesiu Golczowskim zjawił się tajemniczy przybysz z Zagłębia, który wybrał się na wycieczkę w tutejsze lasy. Gdy wrócił po kilkunastu godzinach, opowiadał leśniczemu Skubisowi, że znalazł skarb złożony ze sztab złota i platyny, a także monet i biżuterii, ale na razie pozostawił go na miejscu, obiecując, że rychło pojawi się tu, by go ze sobą zabrać. Człowiek ten zapewniał, że przy pomocy stężonego kwasu zniszczył znajdujące się na skałach znaki prowadzące do kryjówki. Później wybuchła wojna, a on nigdy więcej nie pojawił się już w tym miejscu6. Skarbu można też szukać na Dzwonowej Górze, na południe od Witeradowa. Podobno w czasie potopu szwedzkiego w miejscu tym zaginął w tajemniczych okolicznościach oddział szwedzkich wojsk, który przewoził zrabowane kościelne dzwony7…
Olkuskie lasy nawiedzane są przez liczne demony i dusze pokutujące. Diabły, najpoważniejsze z nich, nie są na szczęście w tej okolicy szczególnie krwiożercze. Ich główną rozrywką jest zwodzenie ludzi na manowce. Na Diablej Górze koło Podlesia diabeł Jeśli sobie upatrzy jakiego przechodnia, to tak mu w głowie zawróci, że ten chodzi w kółko tam i nazad, przy czym widzi mu się, że idzie wciąż dalej, a on ciągle wraca na to samo miejsce. Opowiadają, że byli tacy, co szli i szli godzinami i nie zdając sobie sprawy kręcili się jeno w kółko8. Diabeł albo inny złośliwy demon pojawia się na rozstaju dróg w lesie Szczygłówek (lub Szczygłówki), pomiędzy Osiekiem i drogą z Witeradowa do Gorenic. Któregoś razu ów zwodzijoc zwiódł chłopa, który późnym wieczorem wracał wraz z żoną z targu w Olkuszu do domu w Gorenicach. Będąc na Szczygłówku, człowiek ów udał się na stronę za potrzebą. Gdy po chwili wyszedł na drogę, zupełne nie wiedział, gdzie jest. Po kilku godzinach błądzenia trafił do Zawady. Dopiero stąd udało mu się dotrzeć do domu, gdzie żona zrobiła mu awanturę, że jeśli przesiaduje tak długo u kochanki, to lepiej już, żeby wracał od niej rano, a nie w środku nocy. Innego chłopa zwiodło w tym samym miejscu tak gruntownie, że trafił pod odległe Niesułowice. Dopiero na drodze olkuskiej zorientował się, że idzie źle. Jeszcze inny chłop miał na Szczygłówku spotkanie oko w oko z diabłem, który zaproponował mu transakcję – dusza za złote ruble. Chłop się tak rozeźlił, ze niewiele myśląc pzezegnoł się i jak nie huknie diabła w pysk z całej siły. W tej samej chwili zagrzmiało w powietrzu, zaśmierdziało siarkom jak w piekle. Chłop się patrzy, a z diabła ani śladu. Spojrzał na rękę, a tu cała ręka w smole ubabrano. Taki ci go strach oblecioł, ze jak skocył, to za dwa pacierze był już kole swoi chałupy9. Miejscowy diabeł zwodzi ludzi, próbuje kupować ich dusze, a czasem także się zakochuje. Rozczarowany demon, któremu młynarz z Sikorowej Góry pod Gorenicami nie chciał oddać za żonę pięknej córki, zasypał młyn i jego okolicę zwałami piasku10.
Prawdziwym matecznikiem demonów była kiedyś góra Świniuszka koło Rodak, którą przez długi czas okupowały diabły i czarownice. Swoją wielką żywotność stwory te zawdzięczały ożywczej wodzie ze źródła tryskającego u stóp góry. Po wielu latach okoliczni mieszkańcy postanowili zrobić raz na zawsze porządek z siłami nieczystymi. Najodważniejsi mężczyźni skrzyknęli się, aby pełnić straż przy źródle. Przez kolejne noce stali wokół niego w ciasnym kręgu, dzierżąc w rękach zapalone gromnice. Demony, odcięte od życiodajnej wody, zapadły się w końcu pod ziemię, skąd jeszcze dzisiaj dobiegają niekiedy ich żałosne jęki11. Według innej wersji, Świniuszkę zamieszkiwały dawniej mamuny, demony przybierające postać kobiety i zajmujące się między innymi porywaniem małych dzieci. W wypływającym spod Świniuszki potoku Minóżka mamuny miały prać swoją bieliznę a piersi miały tak duże, że aby nie przeszkadzały im w pracy, zarzucały je sobie na ramiona12.
Chodząc po tutejszych lasach trzeba też pilnie uważać na dusze pokutujące. Wokół dawnego młyna na Sztole w przysiółku Polis koło Bukowna krąży duch nieuczciwego młynarza Grzegorza13. Na Kalisku koło Ryczówka pojawia się duch chłopa-zdrajcy, którego mieli w tym miejscu powiesić powstańcy styczniowi14. W górnym biegu Sztoły mieszkają utopce, czyli złe i podstępne demony, zrodzone z dusz ludzi, którzy utonęli15.
Były także olkuskie lasy schronieniem dla rozbójników. Na Diablej Górze swoją kryjówkę miał zły rozbójnik, Popiel Zdrajca, grabiący bez pardonu całą miejscową ludność. Na Januszkowej Górze rezydował z kolei jego alter ego, dobry Januszek, który rabował bogatych, aby rozdać potem wszystkie łupy biednym16. W okolicznych lasach znalazło się także miejsce dla pustelników i zakonników. Legendy wspominają między innymi o eremitach mieszkających niegdyś na Kwiecynku koło Kwaśniowa i na Księżej Górze koło Ryczówka17, a także o klasztorze stojącym w dawnych czasach koło skałek w Laskach18.
Przypisy:
1 Legenda o skarbie pod kapliczką w Starym Ujkowie, http://www.polskokatolickikrzykawa.pl/ciekawostki.html, dost. 7.06.2016.
2 Władysław Karolczyk, Niemi świadkowie historii: kapliczka na Borach, 2004, artykuł online na stronie o kapliczkach, figurach i krzyżach przydrożnych parafii Kwaśniów: http://ilkus.pl/olkusz,1,ida,218.html?pk[ida]=231, dost. 23.08.2016.
3 Tamże.
4 Olgerd Dziechciarz, Przewodnik po ziemi olkuskiej. Tom II, cz. 2, Gminy Bolesław, Bukowno, Sławków. Agencja PRomocji OK, Olkusz, s. 116-117.
5 Olgerd Dziechciarz, Przewodnik po ziemi olkuskiej. Tom I, Gmina Olkusz, Firma Neon, Olkusz 2002, s. 247-248.
6 Olgerd Dziechciarz, Przewodnik po ziemi olkuskiej. Tom II, cz. 1, Gminy Klucze i Pilica, Agencja PRomocji OK, Olkusz 2000, s. 44.
7 Olgerd Dziechciarz, Przewodnik po ziemi olkuskiej. Tom I…, s. 272.
8 Józef Liszka, Legendy i opowiadania znad brzegów Białej Przemszy, Wyd. Agencja Artystyczna Para, Katowice 2007, s. 102.
9 Edward Gawarecki, Józef Liszka, Legendy i podania srebrnej krainy, Gminny Ośrodek Kultury Bolesław, 1999, s. 282-284.
10 Wikipedia, legenda o młynarzu i diable w opisie miejscowości Gorenice: https://pl.wikipedia.org/wiki/Gorenice, dost. 9.06.2016.
11 Feliksa Zimniak, Legenda o górze Świniuszce, o źródle Młodości i strumyku Minóżce, s. 26-27, nr 15, czerwiec 2015, w: Klucz do Wspomnień, 2015, nr 15, s. 26-27. Wersja online: http://biblioteka-klucze.pl/wp-content/uploads/2016/05/KDW_15.pdf, dost. 29.08.2016.
12 Olgerd Dziechciarz, Przewodnik po ziemi olkuskiej. Tom II, cz. 1…, s. 87-88.
13 Józef Liszka, op. cit., s. 78.
14 Dawid Oruba, Legendy o Ryczówku, 2011, artykuł online na stronie miejscowości Ryczówek, http://www.ryczowek.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=62&Itemid=197, dost. 22.08.2016.
15 Olgerd Dziechciarz, Przewodnik po ziemi olkuskiej. Tom II, cz. 2…, s. 119.
16 Józef Liszka, „Diabla Góra” w Bukownie. Legenda i Prawda, w: Bolesławskie Zeszyty Historyczne, 2005, zeszyt 24, s. 6.
17 Olgerd Dziechciarz, Przewodnik po ziemi olkuskiej. Tom II, cz. 1…, s. 34, 93.
18 Olgerd Dziechciarz, Przewodnik po ziemi olkuskiej. Tom II, cz. 2…, s. 75.